Coz zrobisz gdy zapukam do...
Niewiem co zrobie gdy przyjdzie ta chwila? Jak sie zachowam i gdzie tak naprawde chce wtedy byc?
Kiedys zapukam do Twych barm
Czy mnie przyjmiesz?
Może odrzucisz…
Zapomnisz…
Czy ukojisz skolatana dusze?
Czy zepchniesz do czeluści rozpaczy na
potepienie wieczne?
Kiedys zapukam do Twych bram
Czy mam puasc na kolana i blagac?
O przebaczenie win
O miłosierdzie Twe
Czy ukozyc się
Ponizyć…
Co zrobic ma u Twych bram?
Czego zadasz ode mnie Panie?
Jaka poniesc ofiare by z Toba być ?
Czy swymi lzami stopy Ci umyc?
I wierzyc ze przyjmiesz mnie do siebie?
Niewiem czy tak potrafie?
Niewiem czy stac mnie na to by być przed
Toba kims innym niż jestem-
grzesznym człowiekiem
Niewiem czy mnie na to stac.......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.