Cud Narodzenia
Ten wiersz dedykuje mojej nowonarodzonej córeczce Marcie... Kocham Ciebie córeczko !!!!
Płakałem dzisiaj i tych łez się nie
wstydzę
przywitałem Cię na świecie i oniemiałem w
zachwycie...
Najpierw usłyszałem Twój płacz, zobaczyłem
Ciebie i nagle do mnie dotarło, że oto
narodziło sie nowe życie !
Potem niespodziewanie spotkały się nasze
spojrzenia:
Ja nie kryłem swoich łez, a Ty nie
płakałaś, lecz nie ukrywałaś zdziwienia
Los mi na to pozwolił i mogłem powitac Cię
osobiście..
Pamiętam bardzo dobrze: Było marzenie,
potem nadzieja, i w końcu cud który właśnie
dzisiaj się ziścił
Wreszcie, kiedy objęłaś swoją maciupeńką
rączką mojej wielkiej ręki palec
zrozumiałem - o życiu prawdy dotąd nie
znałem wcale
Bo dopiero wtedy, gdy spotkały sie nasze
spojrzenia
odkryłem czym tak naprawdę jest cud
narodzenia
A zatem dla nas trojga życie od nowa się
zaczyna -
- Dla Twojej Mamy, Twojego Taty i dla
Ciebie, małej dziecinki, której na imię
będzie Marta Paulina !
To mój pierwszy wiersz dla Ciebie Martusiu, ale na pewno nie ostatni....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.