Cud przebaczenia
W samym sercu lasu, na leśnej polanie,
wiatr delikatnie muska mą twarz,
moje myśli gnają w szalonym galopie,
jakby do mej głowy się ktoś wkradł.
Nagle czas jakby stanął w miejscu,
zapadła niesamowita cisza,
znikło to niepokojące uczucie bezsensu,
czuję, że coś na nowo we mnie zakwita.
Moja dusza znowu się ożywia,
napełnia się niewypowiedzianą rozkoszą,
nie muszę się ukrywać,
złe emocje już jej nie pustoszą.
Zrozumiałam ile żalu we mnie było,
ile swym zachowaniem osób zraniłam,
znalazłam dobro, które głęboko się
skryło,
przebaczyłam, jak feniks z popiołów się
odrodziłam!
Komentarze (4)
Też bym tak chciała,śliczny
bardzo pozytywnie :)
uczucie przebaczenia jest wspaniale:) chociaz czasmi
dlugo sie na nie czeka
pozytywny...plusik