cud techniki...
segreguję wiersze na beju (a mam ich już 1500), przepisując je na Worlda, abym w razie zlikwidowania beja nie został na lodzie...i natrafiłem na wiersz z 2006 r., dziwiąc się że to ja go napis
......limerykowate.....
Zakochał się nick w pewnej nick’ce
I klika, i klika, i klikce
Bez opamiętania
Choć żona zabrania
A laptop gorący w pokrywce
Wyobraźnia sięga zenitu
W komputrze brakuje już bitów
A oni klikają
Ku sobie się mają
Oboje promienni z zachwytu
Gdy dalej postąpi technika
Złapiemy za rogi wnet byka
Ja nie wiem, być może
Będzie można w ciążę
Zajść przy pomocy joystika
Urodzą się małe nick-nick’i
Potworzą nick-republiki
Nick wejdzie na nick’a
I będą się klikać
I będzie to cud techniki
autor
yamCito
Komentarze (9)
wybór przed nimi albo joystick albo ciąża, dobranoc:-)
Panie i panowie, oto narodził nam się drugi Stanisław
Lem :)
Ryśku, gratuluję inspiracji. Super humor.
Pozdrawiam
::))))))))))))))))
Czytałam z uśmiechem:)miłego dnia.
Już na fejsie, mnie rozbawiłeś tym wierszem:)
Fajne cuda :)
Jeśli wierzą w takie cuda, to być może im się uda:)
fajne
:)))) Fantastyka?
A taka realna!
Lekko, z humorem napisane i też (zgadza się)
refleksyjnie.