Cuda
Cuda się zdarzają
istnieją w korelacji
między mną, a materią
i w cierpkiej substancji
stygnącej wewnątrz swej matki
Cuda się ziszczają
w tych pryszczach nieba
które od iluś tam lat
spuszczają nad marzenia na głowę
Istnieją też w paradoksach
w naszych aniołach
paradujących w ziemskich szatach
ciągnąc swój ogon po ziemi
Ten ogon też jest cudem
jest samoprzylepną materią
która się wgryza w zad
jak kleszcz na letniej łące
Spójrz w lustro
czy to nie cud
że tak małostkowa istota
korzysta z materii, jak z plasteliny?
Lepi kształty na swój obraz
zaspokaja kompleks potrzeby
bycia Ojcem swoim.
Cuda się zdarzają
tylko zerknij na okno
czy egzystencja tej masy
na pozór logicznie sklejonej w chaos
nie jest dowodem na cud?
Komentarze (4)
Cuda się zdarzają,choć przestaję w nie wierzyć.
Pozdrawiam.
Dziękuję za słowa uznania :) Pozytywna reakcja zwrotna
motywuje do częstszego pisania :)
Wykład jak w szkole. Miło było przeczytać. Masz rację
, cuda się zdarzają. Pozdrawiam:)
ciekawy, każdy może czytać po swojemu - to zaleta
wiersza :)