cudowne lata
dzieciństwo moje
płynęło jak rzeka
kasztany wpadały
prosto do wody
na każdej lipie
jakieś serce wycięte
a wsadach wszystkie
owoce były moje
świat kolorowy
słodkie usta
i gorzkie zawody
zapach siana
niebo skowronka
szara ulica
kwiecista łąka
moi przyjaciele
dzwony w kościele
spotkałam anioła
o ciemnych włosach
zamieszkał u mnie
i stoi przy mnie
Komentarze (10)
Ładna nostalgia za dzieciństwem,
cudownie,gdy człowiek może spotkać anioła:)
Podoba mi się Twój wiersz TES.
Serdeczności przesyłam:)
b. dobry wiersz, no i ten anioł-:):):)
(popraw: ' w sadach')
Niech ten anioł zawsze przy Tobie stoi.Bardzo ładnie i
radośnie.Pozdrawiam serdecznie:)
Niech tak stoi już zawsze . Pozdrawiam TES:-)
radośnie i optymistycznie,,,pozdrawiam
ślicznie:)
fajny, radosny przekaz* pozdrawiam
piękne
jak dobrze że spotkałaś Anioła niech zawsze będzie z
Tobą;-)
bardzo ładny wspomnieniowy wiersz;-)
pozdrawiam
To były czasy :)