Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Cudowny bal

Idę po ciemku,
przez trawnik pcha mnie wiatr.
Słyszę rozmowy, muzykę i grę.
Wiem, że spóźniłam na bal się.

Wchodzę do sali pokrytej kwiatami.
Wokół mnie, porcelanowych masek tłum.
Wszyscy wirują w tańcu,
a ja przy nich gubię się.

Idę pod ścianę i stoję tam.
Ocieram twarz,
bo po policzku spływa kryształowa łza.
Patrzę w okno i widzę
jak mrok spowija noc.

Stoję sama,
w czarnej sukni, w butach ze szkła.
Zapomniałam maski i wiem,
że na powrót za późno jest.

Bez maski dla nich nie liczę się,
ale wciąż wierzę,
że do tańca zaprosi mnie ktoś,
Ktoś kto bez maski zaakceptuje mnie...

I w dalszym ciągu trwa ten bal,
cudowny bal, w którym tańczą wszyscy,
ale nie ja.

Na tego Księcia nie doczekałam się,
chociaż przez całą noc,
przy ścianie samotnie stać musiałam...

autor

Juliab3

Dodano: 2010-04-26 12:04:13
Ten wiersz przeczytano 750 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Juliab3 Juliab3

Dzięki za rady. Z pewnością z nich skorzystam.
Jeszcze dzisiaj postaram się coś dopisać ;)

voytek.72 voytek.72

zbyt płytko, zbyt wprost... pokaz nam ten bal, co się
działo jak bawili się inni co zapamiętał podmiot
liryczny i jak. otwórz się na to co wokół, nie zamykaj
peela. nie daj mu patrzeć tylko w siebie. czasem takie
z pozoru nieistotne szczególy mówia więcej. -
pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »