CUDOWNY WIATR
Wiej wietrze wiej.
Skrusz me serce, z kamienia.
Pozwól zapomnieć to, co boli.
Pozwól kochać i śnić.
Po prostu znowu żyć.
Wiatr szepcze mi do ucha.
Nastał już kolejny dzień.
Zamknę Ciebie wietrze w kufrze.
Klucz schowam głęboko.
Zachowam w pamięci, że wiałeś.
Wiem nawet, że przechodniów o mnie
pytałeś.
Moje myśli jak motyl drżące szepczą do
ucha.
Proszę wietrze nie wiej mnie już w oczy.
Niech moją duszę odwiedzi spokój.
autor
MAGNOLIA
Dodano: 2006-10-24 00:01:19
Ten wiersz przeczytano 560 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.