w cukierni...
już się miesi ciasto w dzieży
kto żyw spręża się i spieszy
bo do rana trzeba zdążyć
więcej niż zazwyczaj zrobić
skwierczy olej w wielkim garze
podgrzewany ostro gazem
przecież wrzącym on być musi
zanim się do niego wrzuci
z ciasta ulepione kulki
niech wyrosną w pączki pulchne
marmoladę kryjąc w środku
o smaku różanych płatków
po kontakcie z wrzącym tłuszczem
mając już brązową skórkę
przywdziewają z lukru płaszczyk
słodki kruchy bardzo smaczny
ma on nadać ton rozkoszy
podniebieniom tych smakoszy
co to w sklepach już od rana
poczynią o nie starania
bowiem wielu dziś zaliczy
żeby udział wziąć w tradycji
pączusia smakowitego
bo cóż warty jest bez niego
obrządek tłustoczwartkowy
nikt nie liczy też kalorii
podczas dnia tak szczególnego
wszystkim więc życzę smacznego
Argo.
Komentarze (3)
No i wyszedł nam przepis na pączki, na drugi rok
zastosuję, pychotka:)
Smakowity wiersz :)
Smacznego :)
Fajny smakowity pachnący...już mi ślinka
leci...pozdrawiam serdecznie.