Ćwierćnutka ironii
Teraz
musisz oddychać
za mnie
skoro
pozwoliłeś mu
znieczulić moją wiarę
ćwierćnutką ironii
Poczucie
nieustającego upokorzenia
nie pozwala mi
się wybudzić
z narkozy rezygnacji
Co chwilę moje szańce
burzą
zawsze ostatnie
nadzieje
autor
kochankaabsurdu
Dodano: 2011-04-13 13:37:10
Ten wiersz przeczytano 616 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
znam ten ból znieczulenia mojej wiary, poza bólem
jeszcze waga lekce i w tym sedno sprawy swe ziarnko
kryje.
Zaciekawił, zatrzymał:) Ostatnia część - dobra!
Coś w tym jest. Wiersz wart przeczytania .
ciekawie poprowadzona myśl, oryginalne zestawienia
słów, podoba mi się