Cygańska chusta
Po Pierwsze pozwól, że przez chwilę będę
nazywał cię od tej pory: Kochana.
Po Drugie - z jawy zabiorę przez serce
w ten sen, co nigdy nie widział poranka.
Cygańska chusta zawiąże nam oczy -
wonią tymianku okryją się pola,
hen, ze zmysłów ulecą świata strony
i szepty będą jak zielony kompas.
W drodze na księżyc do Yellow Bahama
w twoich włosach zamieszka mądra sowa,
by polować na złe, pochopne słowa
aż po Trzecie - śmierć, gdy przyjdzie zdjąć
chustę.
Lecz zdążysz westchnąć: - Ach, byłam
kochana...
i nie umrzesz, bo przy tobie - nie umrę.
https://www.youtube.com/watch?v=oDFSzXkDTTo
Komentarze (25)
@ Joanna144
Ocyganione? Ładnie to ujęłaś :)
Jednak nie do końca. Gdyby to była proza, zapis
wyglądałby mniej więcej tak:
Po pierwsze pozwól, że przez chwilę - Będę.
Po pierwsze mówić też będę do ciebie od tej pory
Kochana.
W wierszu poszedłem na skróty i z "będę"
zrobiłem przerzutnię. Dzięki temu "będę" należy
zarówno do pierwszego, jak i drugiego wersu.
Będę w pierwszym wersie brzmi jak Być oznaczające
jestestwo, w drugim jest po prostu czasownikiem
określającym czynność: będę nazywać cię kochana.
Mam nadzieję, że nie zagmatwałem na amen
i pozdrawiam :)
Magicznie:),jednak albo przez chwilę,albo od tej
pory.Ocyganione troszku:)Pzdr.
Masz rację, Gwiazdko z Nieba. Tak bardzo wszystko
dookoła nas łudzi, że często goniąc za doczesnymi
wartościami, zatracamy siebie.
Dziękuję i pozdrawiam.
Czasem zmysły nie są potrzebne, aby odbierać świat we
właściwy sposób. Nieraz warto zamknąć oczy i wszystko
staje się dużo prostsze.
@ MamaCóra
Akurat byłem przy komputerze, więc pięknie dziękuję,
zanim znów gdzieś przepadnę ;)
Piękny wiersz :)
@ Smutna
Czy życie to nie chwila, która zarazem jest
wiecznością?
Nikos Kazantzakis: "Wiecznością jest każda upływająca
chwila."
@ IGUS
Bardzo dziękuję za Twój obszerny komentarz!
@ Aranek
Miło Cię znów czytać :)
Przepraszam, że tak wyrywkowo i dziękuję oczywiście
Wszystkim za poświęcenie cennej chwili (czyli:
wieczności :)) na lekturę wiersza.
świetnie, pięknie, mądrze i romantycznie :-)
Prawdziwe cygańskie czary w magicznym wierszu.
Niezwykła musi być droga do Yellow Bahama, a mądra
sowa to wspaniały prezent dla wybranki.
Ten Sonet jest urzekający jak cygańska muzyka:)
Pozdrawiam pięknie:)
Cyganska chusta, bardzo ladna metafora/ piekny stan
ujales w wierszu, niemal... nienamacalny, to bardzo
ciezko osiagnac, tobie sie udalo: Cygańska chusta
zawiąże nam oczy -
wonią tymianku okryją się pola,
hen, ze zmysłów ulecą świata strony
i szepty będą jak zielony kompas. Taki stan blogiego
niebytu, gdzie nic nie ogranicza, gdzie wszytsko jest
tak piekne jak tylko to sobie wyobrazamy, nie wiem czy
inni sobie zdaja sprawe z genialnosci ostatniego
wersu, zdjecie chustki dla mnie to jak powrot do
rzeczywistosci, I to "bo nie umre przy tobie"
Milosc jest najwiekszym grzechem bo potrzeba dojga
zeby go popelnic, moze smierc milosci moze nastapic
tylko gdy obie osoby umra...
Wybacz za taki dlugasny komentarz:)
Bardzo ładny sonet, a ta chysta mnie
urzekła.Podrawiam.
Bardzo ładny sonet. Pozdrawiam
Przepiękny sonet. Pozdrawiam
W pierwszych wersach uderzyła mnie niekonsekwencja:
"przez chwilę", czy "od tej pory"? Drugi zwrot
sugeruje ciągłość, pierwszy ulotność, czyżby Peel był
niezdecydowany w przedmiocie deklaracji? ;)
Muszę powiedzieć,że podoba mi się. Pozdrawiam.