Cygnus (Łabędź)
(Z cyklu: Gwiazdozbiory)
Dostojeństwo w każdym, nawet najmniejszym
poruszeniu.
Białopiórość kształtu
zmierza ku niezbadanym brzegom,
zginając swoje skrzydła bezgłośnie
i powoli.
Czas zdaje się nie istnieć w swoim
przepływie,
niczym cisza przed burzą,
gdzie wszystko przesiąka słodkawym zapachem
łąk
i leśnego runa,
dojrzałością owoców.
Idę przed siebie, szukając drogi wśród
tajemnych pohukiwań,
terkotów
i suchych trzasków łamanych gałązek.
Łamanych, przez kogo?
Nie wiem. Ale nie przeze mnie,
bowiem –
unoszę się coraz wyżej, wcale nie dotykając
ziemi.
Nade mną pełnia księżyca
i gwiazdy
migoczą w szczelinach obłoków.
Robi się coraz przejrzyściej, kiedy rzecz
się od nowa objawia,
nagle
i bez przyczyny.
(Włodzimierz Zastawniak)
***
https://altusmusic.bandcamp.com/track/phant
asm
Komentarze (8)
To prawda, można się unieść ponad codzienność czytając
te wiersze i o to (moim zadaniem) w poezji chodzi.
Jesteś astronomem? Pierwszy raz czytam o gwiazdach w
taki magiczny sposób opisanych:))
Kolejny gwiazdozbiór i ulatujemy w górę.Pozdrawiam
serdecznie:)
Rozbudzasz wyobraźnię. Ładnie ujęte. Pozdrawiam:)
Pięknie napisane ,,
Tak właśnie... więcej i więcej.
Nie potrafiłam tego tak pięknie napisać jak EV -
harmonia i piękno - to odczuwam podczas czytania.
Myślę,że nie ma potrzeby opisywać swoich wrażeń po
lekturze każdego z Twoich wierszy - one wszystkie są
przecież pisane w tej samej tonacji,temacie,nastroju.
A przecież ich lektura nie nuży,chce się czytać więcej
i więcej z tego "gwiazdozbioru poezji" ilustrowanego
czasem czystym dźwiękiem kosmicznej muzyki. To
przykład jak prawdziwa poezja może wyzwolić w nas
piękno i harmonię pomiędzy nami,a Wszechświatem.
Jak ja lubię czytac Twoje wiersze - uwielbiam
"Nie wiem. Ale nie przeze mnie,
bowiem –
unoszę się coraz wyżej, wcale nie dotykając ziemi."