Cyja wina
wiersz gwarowy
Cyja wina
Piyrsy śnieg
jak piyrso miyłość,
taki niewinny,
bielućki.
Kurzy na liście
jesienne złote
na jawory,
jasienie i bucki.
Scypie zimnem
płateckami płace
przegnoł słonecko
cieplućkie precki
i myśli mo ladace.
Zakurzyć, zaduć, sować
i mrozem przymrozić.
Coby zoden listek
nie zababroł
zimowej bieli
i lezy se teroz
w Holak,
we cystej bielućkiej
pościeli?
Bez niego ino myślem,
i wiyrsy nie dajem
bo moja Wena
uciekła od śniega
kańsi w ciepłe kraje?
Komentarze (11)
Oj skoruso Twoja gwara nie do podrobienia. A u mnie
też biała kołderka tylko jakaś ona licha i cienka :)
A moja skoruso, za morzami...:))
Ślicznie.
Pozdrawiam serdecznie:)
wszystkim - no prawie?
podobają się wiersze gwarowe
i to piękne to też Polskość
Pozdrawiam gorąco
Skorusa - to chyba niczyja wina
jak zawsze chyle czoła przed twoją gwarą
Skoruso,mam ogromną prośbę. JEśli to możliwe,chcialam
Cię prosić abyś napisała jakiś mój
wiersz w gwarze góralskiej. Czy proszę o zbyt wiele?
Lubię tę gwarę,zrobiłabyś mi wielką radość.Pozdrawiam.
A jednak Twoja wena lubi śnieg - Skoruso.
Popatrz Skoruso miła, chyba żeś rączki zmroziła, boś
tak szybko pisała, żeś wszystko sobie posklejała
copy: "Zakurzyć,zaduć,sować
i mrozem przymrozić."
Po przecinkach spacja, ale pewnie się bałaś że przez
te szpary śniegu naduje. /hihihi
Pozdrawiam - oczywiście ze słonecznego miasteczka.
Pieknie u Ciebie Skorusa:)To o tej wenie to
nieprawda:))Pozdrawiam.
oj nie uciekła twoja wena jak zawsze pięknie u
ciebie;-)
pozdrawiamserdecznie:-)
Soruso.Przyjedź do Wadowic, tutaj jeszcze słoneczko.
Ogrzejesz się całem i duchem, choć nie jest chyba aż
tak źle, bo całkiem pikny wiersz skroiłaś. Pozdrawiam
Ciebie i góry.
a jednak nie uciekła tak całkiem, na całe szczęście,
bo jak zawsze skoruso piszesz wspaniale :-)