Cykliczność
Odgarniam znów smutek kosmykiem z
policzka,
kiedy wiatr bezładnie rozrzuca mi włosy.
I choćby na krótko chcę uśmiech
odzyskać,
zanim los go zgasi, niczym ptaka
spłoszy.
Blady przebłysk słońca pomiędzy
chmurami,
pozwala odetchnąć i osuszyć oczy.
A niepokój myśli strachem piersi dławi,
jakie karty życie na stole rozłoży?
Kocham czysty błękit wysoko nad głową,
gdy nazbyt go dużo o dach się opiera.
Kiedy drzwi zamykam - troski oknem
wchodzą.
Dzień strachem podszyty, noc ciemności
wierna.
Utracony spokój powraca niechętnie,
pomieszkuje kątem, nie dając pewności.
Zliczam dobre chwile w godziny bezcenne,
nim wyjdzie bez słowa i w przestrzeni
zbłądzi.
Szczęście jest jak motyl ulotnością
kruche,
oślepia swym pięknem i szybko umiera.
Kosmykiem z policzka znów odgarniam
smutek.
Rozsypane życie z kawałeczków sklejam.
Komentarze (61)
Osiągasz jednak to co jest starogreckim ideałem:
łączysz piękno z mądrością i dobrem.
Dziękuję wszystkim za poczytanie :) Serdeczności
weekendowe :)
Wiktorze, doskonałość nie leży w mojej naturze,
ponieważ kiedy bym ją osiągnęła, przestałabym
pisać...bo po co? Piszę jak umiem i czuję ale nie
każdemu musi się podobać. Ale zapraszam choćby po to,
aby uśpić :) Serdeczności :)
Mamusiu45: niewątpliwei piszesz bardzo dobrą poezję
,co odnajduję nie po ra pierwszy. Strofy są jdank tak
doskonale i tak nasycone, ze czytac ze zozumieniem
mogę co najwyej dwie zwrotki na raz. Każda z twoich
pojeynczych strof - moglaby być samoistnym -
doskonałym utworem. W całościowym zestawieniu - ta
powtarzaln doskonałość - usypia mnie i gubię wontek.
Przkro mi, ze nie jestem w stanie ogarnąć i docenć
twoich wierszy - jako całosci, bo wiem ,ze jest w nich
harmonia, pękno ,dobro i mądrość.Po postu- ideał
grecki, ale - ja - w obliczu idealnego - robię
wysiakdkę. Na szczęsci - masz wielu innychCzytelników.
Pozdrawiam serdecznie:)
Szczęście jest jak motyl ulotnością kruche,
oślepia swym pięknem i szybko umiera.
Kosmykiem z policzka znów odgarniam smutek.
Rozsypane życie z kawałeczków sklejam.
-----------------
I właśnie na tym polega nasze życie, cały czas
sklejamy. Cały czas robimy od nowa, a i tak tego
szczęścia nigdzie nie widać.
Witam Cię Martuniu:)
Bycie samym nie jest takie,złe
jak bycie z kimś kto sprawia,że czujesz się
samotna:)Pozdrawiam Cię
cieplutko:)
Forma 12 zgloskowca średniówka w połowie wiersza Nie
trzeba sie smucić autorko. Może to zabrzmi trywialnie
- ale wiem co piszę...
Pozdrawiam serdecznie:))
szczęście jest jak motyl ...pięknie ... dziękuję
serdecznie za życzenia dla żony
Dziękuję kolejnym gościom za ciepłe słowa i pozdrawiam
serdecznie :)
Wiersz jest po prostu świetny, ostatnia strofa
rewelacyjna :-)
A u mnie te troski to wlatują nawet kominkiem :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Niby wszystkie skojarzenia znane, przez to łagodne - a
jednak z nich utkany przekaz o dużej mocy
enocjonalnej. Smutek mieszający się z akceptacją - to
dojrzałe połączenie, to dodatkowo w cudownie
skomponowanej melodii.
Życie, raz wesoło, raz smutno. Pięknie w wierszu
oddana ta zmiana i z nadzieją.
Pozdrawiam
Bardzo mi się podoba.
Rymy porządne.
Pozdrawiam :)
Swoim komentarzem spowodowałas że zajrzałem do
Ciebie.I nie żałuję.Masz dobre pióro.Odważne,i
spostrzegawcze.Nie często dodaje swoje komentarze.Ale
tobie nie żałuję swego dobra.Pozdrawiam ciepło.
Ja za Bellą, piękna metafora i wspaniały wiersz!
Pozdrawiam serdecznie :)