cymbał i miedź
ta wyrwa mogłaby wessać świat jaki znasz
oczyszczając go z toksyn
i emulgatorów
przebite ciało mogło stać się świątynią
wystarczyło nie dać wiary słowom
które krążąc obrosły w kanty
krawężniki i kolce
(wszystko na ka
bo ból kojarzy się z krwią
kijem krzyżem konaniem)
ta wyrwa ma swój początek i koniec
o który oparły się ostrza wbijanych
umocnień
łby nadal przyjmują razy
tędy nie przejdę
zabite na głucho
(uwaga uwaga otwarto bok
włócznią
w pakiecie z przejściem krew i woda
do obmywania pustych naczyń)
autor
Daisy33
Dodano: 2020-07-13 21:01:00
Ten wiersz przeczytano 1573 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Pięknie Wam wszystkim dziękuję za czytanie i
komentarze. Pozdrawiam serdecznie.
"Puste naczynia", jak bezmyślni ludzie...
Świetne!
Sugestywne nawiązania do ewangelii, mocny przekaz,
świetne wersy.
Zamilczę z szacunkiem.
Smutny życiowy przekaz.
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad istotą życia.
Pozdrawiam.
Marek
Podoba się!
Wiele zależy od tego jaki świat się zna...
Pozdrawiam
Dobry, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam
Ciekawy wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Podziwiam prawdziwą Poezję,
a poza tym mogę tylko zgodzić się z ASem/Jurkiem, ten
straszny los
i ból w moim odczuciu nawiązuje do bólu porównywalnego
do chrystusowego, bo ta włócznia w boku takie budzi we
mnie skojarzenie, czasem dajemy miłość, a ludzie wcale
nie odpłacają nam pięknym za nadobne, lecz spotyka nas
ból i cierpienie z ich strony.
Pozdrawiam Autorkę z podziwem :)
tytuł nawiązuje bezpośrednio do "Hymnu o miłości" 1Kor
13:1, który pozwolę sobie przytoczyć:
"gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym
nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał
brzmiący"
i myślę, że tak należy odczytać wiersz, który jest
jedną wielką, ogromną metaforą; niezwykłą metaforą;
miłość jako wyrwa... zniszczona przez złe słowo staje
się niebezpieczną pułapką, którą trzeba skutecznie
odgrodzić;
"tędy nie przejdę";
pozostaje alternatywne obejście bokiem, za które
trzeba zapłacić gorzką cenę...
a w tle
nienazwany po imieniu ból, kogoś, kto przyszedł
obdarzyć miłością, a spotkał go straszny los;
jesteś wielka;
chyba nikt nie potrafi czegoś takiego napisać;
Świetny wiersz, przyjemnie czytać taką poezję :)
Pozdrawiam serdecznie.
Poezja!!