Cymbałki
Trzech cymbałów w tutaj* chodzi,
może komuś chcą zaszkodzić?
Stale brzęczą, pomrukują,
wszędzie błędów wypatrują.
Komu przypiec, komu wytknąć,
grafomana łatkę przypiąć.
Wreszcie kogoś wypatrzyli,
bez litości wciąż dręczyli.
Niestrudzenie odwiedzali,
w uprzejmościach się mijali.
Wreszcie komuś było dość
i powiedział; żegnaj gość.
*czyt;Beju.
autor
AnnaX
Dodano: 2014-11-14 00:09:38
Ten wiersz przeczytano 2077 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
+ ;) pozdrawiam :)
Każdego tutaj do komentarza kusi,
ale oczywiście cymbałem być nie musi.
Pozdrawiam.
Trafiony w dziesiątkę, pozdrawiam:)
No to ja już jestem u Ciebie:). Bez złośliwości:).
Pozdrawiam serdecznie:)
AnnaX, czy w drugiej linijce nie miało być "poszukują?
Bo w doszukiwać "się" chyba potrzebne? I z ostatniej
linijki usunęłabym "pa". Pa, pa, ironia na czasie:)))
Wspaniała ironia.Pozdrawiam serdecznie:)
Realistycznie z goryczą życia.
Świetna, celna ironia:)
lubię dzwięk cymbałek... ale tym dziękuję!
konstruktywna ironia
pozdrawiam mile
Już się nie boją każdego gnoją
pozdrawiam:)
Obyczajny zwyczaj gdy krucho - przytyczaj.
doskonała ironia Aniu Pozdrawiam serdecznie:)
takie już są cymbałki, może nawet cymbały...świetna
ironia:) miłego dnia
Klimat gorący a nawet piekielny :-)
:)))
Kapitalny wiersz!
Ale jeden krytyk trochę złagodniał i da się już
przełknąć,nawet powiem nieskromnie,że mam chyba mały w
tym udział...A jeszcze ktoś inny też się przekonał,że
nie każdy jest tylko owieczką,co będzie wszystko
tolerować,ale jak ktoś ma charakter którego zmienić
nie chce,to na to mocnych nie ma i tyle...
Pozdrawiam serdecznie,
wiersz mi się bardzo podoba:)
Dobrej nocy Aniu życzę
mogłabyś mówić mi po imieniu
jestem Grażyna:)