Cyrograf
Poddajesz się, przegrałaś życie,
ktoś trzyma zbyt mocno, nie możesz.
Smak szczęścia pozostał na ustach,
zlizujesz zachłannie, jak wodę.
Szczerością zabiłaś marzenia,
włóż kapcie orkiestra odeszła,
namaluj kłamstwa na maskach.
A kogo obchodzi, że klękasz?
Wrzeszcz, szalej, nikt tego nie słyszy,
nieważne, umieraj, co z tego?
Rozkładaj z wdziękiem ramiona,
masz piękna być, tylko dla niego.
Przysięgę złożyłaś, nie odchodź,
grzech wiesza za szafą dwa trupy.
Łzy ubierz w bieliznę czerwoną,
cyrograf już dawno wykuty.
Poddajesz się, przegrałaś siebie,
zbyt mocny uchwyt przeznaczenia,
ale i głos powracający -
Uciekaj stamtąd, wyjścia nie masz!
Komentarze (40)
Wiersz pełen przemyśleń, pięknie poprowadzony. Warto
na chwilę się zatrzymać by przemyśleć...
hmm...ja bym poszedł za puentą ,wyjść stamtąd póki
czas ...kawałek życia zamknięty w wersach,ciekawy...
Nic dodać, nic ująć. Wiersz świetny i wart tych
głosów.
Bardzo ładny,świetne metafory,przeczytałam z
przyjemnością.
Wiersz po prostu dobry. Klimat jest oddany,
interesujący powiadam wiersz.
wiesz...ja przegrałem życie....i dlatego ten wiersz
jest mi bliski duży
+
Podoba mi się dramaturgia. Wiersz z charakterem.
Bardzo na tak. :)
No pięknie... bardzo mi się podoba i jestem pod
wrażeniem - wielkim... Chylę czoła i pozdrawiam
ciepło, M.
jako piosenka - bardzo tak, ale po niewielkich
zmianach - poprawieniu rytmiki / średniówki, jako
wiersz - raczej nie;
pytanie: "grzech wiesza za szafą dwa trupy." - wtf?
dlaczego za szafą, a nie w szafie, czy pod stołem ?
"włóż kapcie orkiestra odeszła," - jw. wtf?
gzdie ta orkiestra, do czego Pani nawiązuje? i jak się
do tego co wcześniej ma ten fragment: "namaluj
kłamstwa na maskach./ A kogo obchodzi, że klękasz" ?
Takich nieskładnych fabularnie fragmentów jest jeszcze
kilka. Wiersz ma być obrazkiem, kompletnym. No, chyba,
że Pani pisze tzw. strumieniem świadomości, ale tu
tego nie ma, jest raczej konwencjonalny song.
Końcówka jest ewidentnie "puszczona" rytmicznie i
"rymicznie" : "ale i głos powracający -/
Uciekaj stamtąd, wyjścia nie masz!" .
Reasumując: raczej piosenka niż wiersz, po poprawieniu
- a warto - coś a la wczesna Edyta Geppert.
ja tez bym chciała uciec....tylko to nie zawsze takie
proste...Piękny wiersz
wrzeszcz! szeleść! przysięgaj! lecz.....nigdy nie
poddawaj się proszę!!!!
wielki PLUS!
Zachwycasz swoimi wierszami,pod każdym względem
dopracowanym.Treść tak wspaniale ,a zarazem
dramatycznie obrazuje ile cierpienia można
przeżyć,podejmując złą decyzje.
Opisana nieszczęśliwa miłość a nawet więcej,
nieszczęśliwe życie kobiety. Dramatyczne, często takie
bywa.
Z czystej poetyckiej zawiści nie dała bym ci punktu ,
ale daję , bo wiersz piękny!Chciała bym pisać tak
pięknie , jak ty!
Jestem pod wielkim wrażeniem. Pozdrawiam