Czapla i wędkarz /dla dzieci/
Długonoga czapla
z rana w wodzie stała
bo smaczne śniadanie
zjeść już zamiar miała.
Małe lśniące rybki
ją obserwowały,
kiedy się zbliżała
szybko odpływały.
Śmiał się obok wędkarz
z bezradności ptaka
i chciał jej pożyczyć
tłustego robaka.
Podpowiadał czapli
wędkarz chwalipięta :
do złowienia rybki
niezbędna przynęta !
Czapla jednak uwag
wcale nie słuchała
bo swoje sposoby
na połowy miała.
Niebawem trzy ryby
z wody wyłowiła,
że zbędna przynęta
więc udowodniła.
Z uśmiechem zerkała
z boku na wędkarza :
złowić aż trzy ryby
nie zawsze się zdarza.
Co pomyślał wędkarz,
wędkarz chwalipięta ?
nie czapli, lecz jemu
potrzebna przynęta.
Komentarze (17)
Rok 2008, redaktor Jan był taki surowy. Ot, czasy się
zmieniają, ale może było jakieś tło, którego nie pozna
się dzisiaj :)
Wiersz podoba się, odpowiedni dla dzieci.
nisko chylę czoło i o jeszcze proszę.
„chwalipieta” – co to jest? Powinno
chyba być „chwalipięta”, czyż nie? W
słowniku www.so.pwn.pl proszę się zapoznać z
prawidłową pisownią „nie często”. Jeśli
poprawki nie zostaną wprowadzone, wiersz usunę. W
utworach dla dzieci błędy są absolutnie
niedopuszczalne. Pogratulować tylko komentującym,
którzy tak oczywistych błędów nie zauważyli.
Bajka zrozumiała, bardzo jest wykwintna, jak bukłaczek
wina i tez bardzo sprytna. Nie umiem wyrazić swego
dziś podziwu dla Twego talentu, rytmu, wersu, zgrywu.
D->>--
Do poczytania Twoich wierszydla dzieci zachecilam
jedna z kolezanek , ktora ma nieslychanie aktywna
corke i wiesz....pod wplywem czytania , jakby sie
wyciszala , dziekujemy!!! Bogna
Teraz wiem,że aby poprawić sobie humor wystarczy
zerknąć w Twoje wiersze...są niczym balsam na smutki
;)
bajki są nie tylko dla dzieci...ja je uwielbiam...może
dlatego że często je czytam mojemu wnusiowi...niestety
nie potrafię ich pisać...dlatego zawsze podziwiam tych
co umieją...bardzo Ci dziękuję za wszystkie ciepłe
słowa...:-) są dla mnie b.ważne...pozdrawiam
Super wierszyk. Bardzo podoba się Naszej Natalce.
Odrazu pobiegła po swoją wędkę i chciała z dziadkiem
łowić ryby . . .
Ładny i rytmiczny wiersz. Wiersz bardzo
optymistyczny,wywołuje uśmiech na ustach. W ostatniej
strofie gubi się rytm wiersza.
Prosty , radosny, obrazowy. Dzieciom będzie się badzo
podobał.
Zgodnie z zapewnieniem melduje się na Twojej stronie i
już się cieszę. Kiedyś też jeździłem na rybki i wiem
jak ważna jest przynęta,a nieraz miałem okazję aby
obserwować ptaki które z tego żyją-musiałaś to sama
zaobserwować tak to właśnie odbieram! Podsumowaniem
jednak jest - Super itd.
Sympatyczny, lekki wierszyk i jak zwykle z moralem.
Brawo!
bajka bardzo okej; dramaturgicznie brakuje jednej
zwrotki między 5 i 6, która by cos dzieciom mówiła o
sposobach czapli - np. że celne oko i dziób,
cierpliwość, wytrwałość potrzebna; to taki element
dydaktyczny; wtedy przydaje się też dodatkowa ostatnia
zwrotka jako podsumowanie;
Pięknie i nie tylko dla dzieci.Wędkarzykowi starszemu
na pewno przeczytam.Świetnie oddałaś klimat myślenia
wędkarza, który na małą rybę mówi Taaaaaaaaaaaaka
ryba, a po złowieniu dwóch mówi złowiłem Caaaaałą
siatę.Zamarzyłam za jeziorkiem za szumem drzew.
Pięknie napisany i z klimatem..
Łiczny jak wszystkie Twoje wierszyki...przypomniałaś
lato...