Czar nie prysł
Witajcie na jeden dzień, ale dobrze, że znowu z wami kochani bejowicze i bejowiczki☺
na skraju lasu dyskretnie stanę
hen pod niebiosa barwne motyle
utkany tęczą ciepły poranek
z śpiewem skowronków spędzę najmilej
w rytmie walczyka z wiatrem pohulam
iskierki słońca w strudzone ręce
w loki baranków wplątam się czule
przyjaznych sercu chwil jak najwięcej
kwieciste łąki cykad canzony
poszepty kaskad skądsiś półgłosem
pragnąc miłości wszech nieskończonej
czy o tak wiele na dzisiaj proszę
pełen nadziei otwieram oczy
jak zwykle szarość wieńcem wokoło
dzień za dniem smutek cieniem się
toczy...
uśmiech od ucha będzie wesoło
Komentarze (58)
Czyż sama miłość nie jest właśnie takim tańcem serc,
dusz i ciał? Gdzie wszystko dookoła porywa i obdarza
radością ... ;-)
Pozdrawiam słonecznie, życząc spełnienia ... ;-)
Masz rację, ciągle trzeba mieć nadzieję. Dzięki niej
wierzymy, miłujemy i trwamy.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
:-)
Witaj cieplutko:-)Choć na chwilkę, to też miło aż
radością zaiskrzyło:-)
Piękny taneczny wiersz.
Pozdrawiam niedzielnie, za koment dziękuję i kolejnego
spotkania oczekuję:-)
Ładnie to wyraziłeś. Wiersz rozbudza wyobraźnię
czytelnika wprowadzając go w nadzieję na dobry
nastrój.
Pozdrawiam:)
Bardzo ładnie Rysiu
A tak przy okazji:-) :-) Wszystkiego Najlepszego:-)
:-) :-)
Pozdrawiam:-)
przyjemny wiersz :)
Ładne strofy, pozdrawiam i dzięki za wizytę u mnie :))
walczyk, niebiosa , baranki i motyle - w wierszu tego
aż tyle:))
Mimo to witam Cię serdecznie i miłego dnia życzę
Ciekawam:)) czy faktycznie, potrafisz zatańczyć walca.
Witam, mnie też podoba się wiersz, pełen uroku, wielki
kunszt. Trzeba mieć nadzieję. Pozdrawiam.
Przepiękny wiersz, jestem nim zauroczona.
...promienne słońce rozproszy snujący się smutek...Ślę
serdeczności.
szacun za wiersz przyjacielu pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładnie, bardzo.W prowadził mnie w dobry
humor.punkcik więc iMiłej niedzieli.
Fajnie, ze jestes:) Z przyjemnoscia czytalam Twoj
wiersz :)
Witaj kochany Brachu .. jak pięknie piszesz i
melodyjnie .. tak jakbym czytał ..starej generacji
poetów .. i te cykady takie właśnie żem słyszał w
gąszczu zielonych drzew w Chorwacji na wyspie Povlia
.. graja one mi w sercu jeszcze do dzisiaj .. Pięknie
piszesz ..mistrzu Damy powinny Ciebie oblegać i
słuchać z otwartym sercem ... Ukłon w Twoją stronę
Przyjaciel Waldi