Czarna bajka cz.VI- jakby ewolucja
17.11.2006
Odejdź proszę i przysięgnij, że już nigdy
nie wrócisz,
Odejdź teraz i przysięgnij, że już mnie nie
zasmucisz,
Zapamietaj te wersy, zapamiętaj te
słowa,
bo nie chce mi się zaczynać od nowa,
Zapamiętaj dokładnie wszystkie te
chwile,
No, w końcu wcale aż nie było ich
tyle...
Popatrzcie sobie na moje dłonie,
albo na serce, które już nie płonie,
Niby jestem, ale jakby mnie nie było,
lecz pamiętam dokładnie wszystko, co się
wydarzyło
i dlaczego nie zapomnę tamtych wakacji,
nie pozbęde się nagle całej nimi
inspiracji,
tyle dały natchnienia i tyle wolności,
lecz mało uczyły życiowej rozważności,
ale teraz wiem, bo wszystko przemyślałam
i nie wiem tylko czemu rady nie dawałam,
tylko tego nie wiem i do teraz nad tym
myślę
i o tym Aniele, co mi go Bóg przyśle
I o tych łzach połykanych za was po nocy
i o sztywnej i pustej waszej pomocy
" Bozia ciebie kocha" - powtarzają wszyscy
w koło,
Ale mi od tego wcale nie jest wesoło,
kiedy myślę o tym wszystkim co
przeżyłam,
o tym co kochałam, czego nienawidziłam,
teraz dla mnie to nie ma żadnej
wartości,
Nie czuję nienawiści, ani miłości,
nie czuję buntu, strachu, ani żalu,
Do tych wszystkich tańców ostaniego
balu...
Kiedys ktoś może doczyta do tego
momentu,
Zanim sama wyjdę zza zakrętu...
Cdn.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.