Czarna Królowa
Bognie
w kalendarzu powyrywanych kart
tak wiele biało czarnych kwiatów
opłakujących pobite waleczne figury
poległe czarno białe pionki
marzące o komnatach królewskich
a teraz pochowane gdzieś
na sześćdziesiątym piątym polu
wszystko przysypywał śnieg
który chciał przysłonić czerń
czas jednak mijał
wróciło słońce
biel powoli znikała odsłaniając
jakieś dziwne ułożenie gry
już nie tylko czerń i biel
ale paleta radosnych kolorów
oświetliła pozostałe tylko dwie czarne
figury
czarna królowa budząc się ze snu
wyszeptała do czarnego rumaka
jestem tylko Twoja
Komentarze (9)
...może nie jedna czarna królowa wyszeptała- jestem
tylko twoja a wraz z tymi słowami słońce mocniej
zaświeciło, aż kręci się w głowie......
Czarna krolowa jeszcze nie zbudzona, ale powoli ,
powoli otwiera oczy..... Jacus , dziekuje Ci za
ten wiersz i za te palete radosnych kolorow ....
Uscisk ... Bogna
Ciekawy wiersz....Ukryłeś pod postaciami szachowych
figur ludzkie postaci i ich losy.
Czarna Wdowa - jest taki pajak - smiertelne ukaszenie
Zakonczenie ciekawe, wiersz cały super.
a może czarna wdowa ;) ciekawość ujmująca podczas
czytania...
Moja wypowiedź zbliżona do SUN - ciekawa treść...
No,no:) dobry wiersz,ciekawa treść,bardzo mi się
podoba:)
ciekawe zakończenie... ładnie ubrane w słowa uczucia..
pozdrawiam.