Czarna noc
https://youtu.be/cPDNUkap5nY
Maluje swoje oczy tuszem czarnym
jak noc opętana w samotności
zabiera mi uśmiech z twarzy
gdy nachodzi ból
trudno jest mi rozmawiać
z ustami anioła
jest jak trucizna
nie do zniesienia
siedzę nad przepaścią
swoich uczuć
już nie podniosę się
z wiatrem rozpaczy
przesyłam słowa
nigdy nie chciałam się pożegnać
z ukochaną miłością
i nie miała żadnych kochanków.
autor
klopotek02
Dodano: 2016-09-28 05:35:41
Ten wiersz przeczytano 961 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Samotność zwłaszcza w nocy, tak jak by mnie, to
totalna masakra.
Samotność to niegodziwy gość którego radzę przepędzić
i nie chodzić już nad tą przepaścią
wyjdźmy do ludzi a będzie ok
pozdrawiam:)
Nigdy nie stałam nad przepaścią ale kiedy czytam Twój
wiersz ze współczuciem patrzę na przygnębionego
człowieka, który nie radzi sobie z samotnością.
B.dobry wiersz, pozdrawiam :)
znam samotność i stanie nad przepaścią. Trzeba siły
żeby się pozbierać.
Życie niesie różne scenariusze dla naszego życia, od
szczęścia po rozpacz, od miłości do samotności, od
bólu do zrozumienia...samotność zawiera się w
jednym...pozdrawiam serdecznie