czarna strona nocy
noc zawsze idzie w burych barwach
skromnie, bezgłośnie, bezszelestnie
a potem czarną kawę stawia
z imbryka chmur pod gołym niebem,
ty widzisz tylko szlif chodnika
i wydarzenia, co współgrają
z tym cieniem, który świtem znika -
jak przed myśliwym szary zając
a ślepe oczy samochodów
błyskają bielmem żółto - mlecznym
hipnotyzują czarną wrogość
zarysy drzew próbują wskrzesić,
a pod kołami młode jeże
co w stronę marzeń podążały...
spod kolców płynie gęsta świeżość -
czerwienią rwie nić ciągło - białą
noc to najlepsza przecież pora
na zadręczanie własnych myśli,
czerni uniesiesz ile zdołasz -
reszta przez dłonie się wyślizgnie.
nie zaśniesz, póki nie ułożysz
lepiej brzmiącego scenariusza
niż trwożne, w sowy pieśni, słowa
i obiecujesz się nie wzruszać
gdy pod kołami samochodów
giną marzenia - te nieletnie
i w asfalt wsiąka łza zawodu -
że zawsze inni mają lepiej.
i już nie pytasz się: dlaczego?
bo odpowiedzi, jak noc, czarne.
ty nie ogarniesz sensem tego,
ja tego sercem nie ogarnę...
Komentarze (16)
kiedy się czyta takie wiersze to poprostu chce się
pisać samemu, to jest poezja, wiersz jest na medal,
jest naprawdę śliczny.
Z przyjemnością czytam Twoje wiersze.
Myślę, że wiele można się od Ciebie nauczyć.
Śmiało i wprawnie trzymasz pióro, a ono Ciebie słucha
:)
Wiersz wprost śliczny. Rytmiczny, rymy asonansowe. Z
przyjemnością się czyta. Oby więcej takich udanych
debiutantów. Brawo!
Różnie można spojrzeć na czarność nocy. Może być
kojąca i wymazywać z pamięci złe skojarzenia z
przebytego dnia. Można w tej czerni ukołysać utrudzoną
myślami głowę, poddać władaniu Morfeusza z błogością.
Można też snuć marzenia , tylko te piękne, bo w tej
ciemności nic ich nie zabełta . Kocham noce i marzenia
przed snem, które mnie przenoszą w świat nierealny,
ale lepszy.
Czarne mysli w czarna noc. Trudno zasnac n ie
ulozywcszy scenariusza, choc czasem trudno o jego
koniec,zwlaszcza gdy sens/rozum/ sciera sie z sercem.
Wtedy polemika trwa od do rana. Ale za to ranek
rozwiewa te czarne mysli, a dzien daje sile na nowe
zycie.
hmm...bardzo interesujący wiersz ,treść w nim
zawarta...nocą przychodzą myśli na ,które nie da się
jednoznacznie odpowiedzieć...
Wiersz naprawdę warty uwagi. Swietnie napisany,
przyciąga uwagę treścią i sowbodną formą. Bardzo
płynny. Niesamowicie tworzysz nastrój i obraz.
czasem noce są właśnie takie ale nie
zawsze"noc...idzie w burych barwach"...to w nas siedzą
te bure barwy...emocje stworzyły klimat...a ja
czytam,czytam
Piękny wiersz, dobrze opisnana sytuacja i dobre
wejście klimatu. Podoba mi się wykreowana atmosfera
wiersza oraz to ze wyraźnie włożyłaś wiele uczuć w
wiersz.
Jak zawsze wspaniałe metafory! Piszesz piękne wiersze!
Przeczytałam kilka Twoich wierszy. Poetko, Ty nie
piszesz łanie, Ty piszesz pięknie!Nic więcej nie mam
do dodania.
Pod nogi wtoczył złoty krasnalek
Ty go nie widzisz, więc idziesz dalej
Teraz na bucik wskoczył..i tańczy
Ty nie dostrzeżesz. Nie czujesz w palcach
Sercem nie czujesz, duszą ..No właśnie
Ona za kratą myśli zamknięta
Taki jej los szykujesz... życie
Bo jesteś zawsze czarne ...o świcie...
Bardzo piekny i bardzo smutny Twoj wiersz jak czarne
mysli ,ktore wlasnie noca blakaja sie w naszych
glowach i nie pozwalaja zasnac.Wiersz pomimo swojej
wrecz dramatycznej tresci jest naprawde bardzo dobry.
to była nie tylko czarna strona nocy, ale też
wszelkich czarnych mocy, oddałaś klimat miarowo i
ostro, a to nie zawsze proste.
pięknie piszesz, cieszę się, że trafiłem na Twoje
wiersze:)