Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czarna sukienka

Wisi na szafie czarna sukienka...
podszewka brudna, podarta, wymięta...
...a jeszcze wczoraj jak nowa...

włożyłam ją na siebie
i pamiętam jak przed chwilą-oczarowałam ciebie...
widziałam oczy, które chciały jednego..
zobaczyć mnie bez niej,
zobaczyc bez niczego...

długie jak wieczność sekundy
wodziłeś za mną wzrokiem,
za każdym moim ruchem, gestem, każdym krokiem...
...czekałeś na odpowiedni moment...

chwyciłeś za rękę,
przyciągnąłeś w swoja strone...

twardość podłogi,
ciężar twego ciała...

jeden dotyk i od razu o tym zapomniałam...

podnosiłeś sukienke od dołu do góry,
dotykając drżącymi dłońmi mej napiętej skóry...

powiedziałeś że dzisiaj stanę się kobietą...

odsłoniłeś majtki w kropki,
stanik nie do kompletu...

pokazałeś to niebo
gdzie piekło się zaczyna...
mgłę, burzę, słońce... rozkoszna kraina...

i tylko trochę bólu,
nie zwróciłam uwagi...
po wszystkim spojrzeć mi w oczy
nie miałeś odwagi

leżałeś obok na zimnej podłodze...
wstałam...
powiedziałam że już późno, wychodzę...

wciągnęłam sukienkę
lecz już zupełnie inną,
nie jak niedawno czystą, uprasowaną, niewinną...

poczułam coś dziwnego
i zamknęłąm oczy
sen niespodziewanie do umysłu wkroczył...
i zasnęłam...
z poczuciem wielkiej straty...

nie patrząc w kalendarz...
nie chcę znać tej daty...

nagle słyszę zegar...

nie mam pojęcia ile minęło czasu...
ile to wszystko trwało...
co się dzieje... ani co się działo...

oczom ukazał się tylko widok znajomy...
moje ściany i stół książkami zarzucony...

i wisiała na wieszaku czarna moja sukienka...
ale jak przed wyjściem czyściutka... ledwie z linki zdjęta...

usiadłam na krawędzi łóżka...
pomyślałam sobie... o tym co przed nami...
o mnie i o tobie...

o tym, że w ten sobotni poranek budzę się i nie wiem...
czy założyć tą sukienkę...
i iść dzisiaj do ciebie...

...ale jednak dobrze że to sen tylko...
a to czego tak wymagałeś nigdy się nie stało...
bo do końca życia bym żałowala...
że to właśnie tobie oddałam swoje ciało...

Dodano: 2006-12-14 19:48:42
Ten wiersz przeczytano 2691 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »