CZARNE PTAKI...
myśli postrzępione
naznaczone skazą
błądzą roztargnione
i tak dużo ważą
ugniatają zmysły
matowią widzenie
kiedy świeci słońce
jestem tylko cieniem
zachłyśnięty winem
subtelnej rozkoszy
zbieram teraz plony
które życie kosi
czarny ptak szybuje
po niebie nadziei
wydłubuje oczy
tym co go widzieli
puste oczodoły
twarze bez wyrazu
wędrują donikąd
postaci mirażu
wybuduję gniazdo
na krawędzi światów
lecz nie będę nigdy
niebem czarnych ptaków…
Komentarze (26)
Skąd ja znam taką tematykę wiersza hmmmmmmmm jak
człowiek ma rozszarpaną duszę...myśli krążą i mącą
wtedy powstaje taki wiersz jak Twój ...do mnie ten
wiersz przemawia wręcz krzyczy hmmmmm wiesz co ja
polubiłam te czarne ptaszyska...z uśmiechem:)
ciężkie myśli, matowe zmysły, czarne ptaki...ciężki
wiersz, nie dlatego, że niezrozumiały ale żal, że to
wszytko jest częścią życia - podobno
jedynego...pewnie wiesz, że to jak żyjesz, jak czujesz
i widzisz życie zależy w głównej mierze od
ciebie...smutne, że nie widzisz nadziei..mimo wszytko
powodzenia...wiersz poruszający...
"Zachlysniety winem subtelnej rozkoszy"...podoba mi
sie pojecie, poniewaz swiadczy o tym ,ze bylo Ci dane
przezyc cos wspanialego i pomimo tego ,ze pograzasz
sie teraz w wielkim smutku ,sadze ze tak calkiem nie
poddajesz sie jednak rozpaczy o czym swiadcza ostatnie
dwa wersy"lecz nie bede nigdy niebem czarnych
ptakow"Bardzo mi sie podoba Twoj wiersz.
Ciekawie przedstawiasz...myślę , że stan ducha ,
nastrój , podoba mi się wiersz.
zawsze trzeba i tak jest godzić dwa światy przeszły i
obecny i utrzymać swoje marzenia i trwałe wartości
.Wiersz ma przesłanie optymistyczne..człowiek bowiem
jak pragnie gniazdo uchroni.W tym wypadku gniazdo ma
głęboką różnorodną treść .Dobra poezja Wyrazy uznania
Przejmujący z nutami i przebłyskami optymizmu...
Bardzo śpiewny wiersz.
Zbieram plony, które życie kosi, puste oczodoły, oczy
bez wyrazu - tak pięknie może pisac tylko Sfinks.
Wiersz smutny ale jakże pouczający, mądry w treści -
zrobił na mnie znowu niesamowite wrażenie.
Widać jednak rękę mistrza.
"myśli postrzępione, błądzą roztargnione"....Twój
wiersz doskonale odzwierciedla mój dzisiejszy
nastrój...czasem czarne ptaki przysłaniają błękit
nieba...świetnie piszesz, pozdrawiam...
Odsuń te czarne myśli! Niechaj niebo będzie błękitne
bez czarnych skrzydeł myśli na jego tle. Bardzo dobry
wiersz, choć smutkiem utkany...
Czarne ptaki są symbolem zła. Podmiot lir. ujawnia się
w drugiej zwrotce: "jestem (...)cieniem" i dalej
wyjaśnia dlaczego - zachłysnął się rozkoszą i teraz
zbiera plony, "które życie kosi" - podcina, nie daje
żyć, ale kojarzy sie też ze śmiercią.Niebo nadziei -
jasność, kontrastuje z czarnym ptakiem - czarne myśli,
ciężkie. Jednak widać w wierszu nadzieję, mimo że
myśli "naznaczone skazą". Autor używa w pięciu
zwrotkach czasu terażniejszego, a w ostatniej-
przyszłego, co podkreśla postanowienie: "wybuduję
gniazdo"- kolejny symbol, "na krawędzi światów" -
znów ciekawe miejsce do interpretacji, nawet spójnik
"lecz" pełni tu ważną rolę i podkreślające to
postanowienie słowo"nigdy".Ciekawy utwór.
Filozoficznie, refleksyjnie... bardzo sprawnie.
Starożytny, bardzo podoba mi się ostatnia zwrotka.
Koronuje cały wiersz.
Jakiś dramat w myślach, ugniata je, jak się posiało
tak się zbiera to swięta prawda. Wiersz z ładnymi
metaforami, ładnie przekazane słowa, rytmicznie i
lekko
Ładnie poprowadzony temat, dobrze dobrane proste rumy,
wiersz jest przez to łatwy w odbiorze, mozna o nim
mówić w samych pozytywach.
miej umiar w piciu wina...
a ptaków unikaj czarnych...
piękną literką nadal się wspinaj...
gdzie myśl roztropna tylko waży
Twój przekaz po prostu musi dostać plusa... Pięknie
zwiodłeś dosłowność, metaforami namalowałeś piękne
dzieło. Nie chcę zanadto słodzić, ale świetni oddałeś
klimat :)