Czarne ptaki
opary chmur
tańczą
w koronach drzew
czarne ptaki
czekają na żer
krążąc nad padliną
w stawie łez
słońce się przegląda
mija dzień
nadciąga
złowieszczy mrok
dookoła bagna
grzęznę po kolana
już czas się wydostać
trzymam kurczowo
w dłoni kostur
dam radę wyjść
zza mgły
muzykę słyszę
znika lęk
ptaszyska odfrunęły
łódź podpłynęła
uratowały mnie
wiara nadzieja i miłość
Autor Waldi
autor
waldi1
Dodano: 2020-08-05 09:17:03
Ten wiersz przeczytano 649 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Symbolika kruka lub wrony zawsze łączyła się ludziom z
negatywnymi uczuciami i sytuacjami lub wręcz śmiercią.
Tak, czy inaczej te czarne ptaszory mają moc, a warto
też brać z nich przykład, bo są monogamiczne i
dochowują sobie wierności do końca życia. Są poza tym
sprytne i inteligentne.
Jeśli niepokoją - na szczęście daje się je przegonić,
jak w Twoim wierszu.
Pozdrawiam :)
Temat już przegadany z każdej możliwej strony.
Tak po prostu... wiara nadzieja milosc:)
Wiara, nadzieja, miłość - bez nich nic nie ma, nie
liczy się.
Ładnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Czym bylibyśmy, i gdzie, bez wiary miłości i nadziei?
(Obrodziły dziś ptaki na beju.)
Najważniejsze, że już radośnie słońce świeci. Udanego
dnia z uśmiechem:)
Witaj,
nie chcę powtarzać nieco już spowszedniałych
stwierdzeń, ale wiem, że te trzy słowa wciąż mają
MOC.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Sorrow Pinków.
Te ptaki zawsze czekają.
Wszystko przemija, smutek też.
Pięknie.