CZARNE ZŁOTO
Czeluści piekieł,wrota otwarte,
gdzie ziemia czarne złoto ukryła.
Windą w odchłań kusi,zaprasza.
Za chlebem potrzeba fedrunku,
urobek ziemi wydarty.
Pot z pyłem w skórę wtarty.
Trud życia,czarnego złota wydobycia.
Górnikowi,zięciowi Markowi z okazji urodzin.
Komentarze (2)
dobry temat i dobry wiersz :)
Temat poruszony ważny, ale z zapisem już gorzej. Skoro
rymowany, ale raczej nieregularny - bo widzę tylko
/wydarty - wtarty/ Przydałoby się też wyrównać ilość
zgłosek w wersach, bo średniówka leży i poszukać rymów
- zastąpić słowa. Materiał jest tylko ;)
(- poprawić) ze skrojeniem coś nie tak. Pozdrawiam
serdecznie