W czarnej tonacji
Są takie dni...
Nad biedną głową nieprzerwanie krąży
kruk, co w mym wnętrzu czarne dziury
drąży
i rwie harmonię dotkliwie.
Chociaż czasami przegonię ptaszysko,
ono się czai na pobliskim rżysku
i łypie na mnie wzgardliwie.
Już nie wiem, gdzie skryć obolałe ciało,
żeby w zderzeniu więcej nie cierpiało
i tak mnie dorwie łapczywie.
Chyba już tylko zostało schronienie
to ostateczne, bo losu nie zmienię
i tylko czekam cierpliwie,
kiedy zakończy krwawiące szarpanie,
ponury kosiarz weźmie w posiadanie
i zasnę wreszcie szczęśliwie.
https://www.youtube.com/watch?v=gw3ivn1qo6A&list=RDgw3 ivn1qo6A&start_radio=1&t=10
Komentarze (68)
Kochana, życie jest pełne barw...czasami bardziej tych
mniej chcianych,ale dopóki żyjemy zawsze jest nadzieja
na promyki radości takich Ci z serca życzę :)
Prawda - są u mnie też i podobno nikt z nas nic tu nie
zmieni, bo dorwały niedźwiedzie jeleni, na których
wszelkie praktyki są stosowane od wieczora do rana,
psychoanalityczne. I mówią - że tak ma być, a ja mówię
że NIE. Kieruj swoją myśl w swoim własnym planie w
stronę, gdzie panuje Wielki Plus, w mig Ci się
polepszy.
To ptaszysko kojarzy się z chorobą, a nawet z czymś
gorszym,
ja lubię kruki w wierszach,
ale w realu oby nad nami nie krążyły,
czego i peelowi/peelce życzę.
Myślę, że pogoda taka jak ostatnio sprzyja takim
nastrojom również, pozdrawiam Małgosiu serdecznie :)
Wymowny wiersz. Smutek udzielił się. Miłego dnia :)
Małgosiu napisz do mnie na e-meila :)
Fatamorgano ja jako fachowiec od smutku i pesymizmu
ostatnimi czasy
dałem się namówić na napisanie czegoś optymistycznego
i weselszego i przyznam się że pomogło. Wiem bywa tak
czasami jak w Twoim wierszu
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło
Miłego dnia życzę Marylko, Zyko, Kazimierzu, Ewo,
Krysiu, Krzychu :*)
Dziękuję za pokrzepiające komentarze :)
Witaj Małgosiu:)
Czyś Ty się dzisiaj z Waldkiem umówiła na takie
pesymistyczne wiersze?
Ale masz rację czasami smutek się do nas dobija:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Wszystko minie, nadejdą radosne chwile. Pozytywne
myślenie smutek ukróci - szczęście i zdrowie wróci.
Pozdrawiam cieplutko, pomyślności:)
Poruszylas.
Pozdrawiam:)
Bardzo poruszający wiersz, niech te ciężkie chwile
przeminą, samych szczęśliwych dni życzę, pozdrawiam
ciepło.
Bardzo wzruszające wyznanie ale głowa do góry zaraz
będzie wiosna .Cieplutko pozdrawiam
Niestety są takie dni, co przygniatają ciężarem trosk
i bólu. Ciężko się z tego otrząsnąć, o ile w ogóle
można.
Miłej niedzieli życzę :)
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy, zaraz raźniej :)
Roxi, bo czasem jest mi smutno...
Ewo, Elu > czekam cierpliwie...
Krzemanko, bywa i tak...
Miłego dnia dla Was :)
Wymownie i poruszająco. Też czasami się zasępiam,
ale nie towarzyszy temu ból fizyczny.
Pozdrawiam serdecznie fatamorgano:)
Och, być może to tylko chwilowe, tak czasem bywa. Po
złym, nadejdzie dobre.
Miłego, optymistycznego dnia:)