Czarnowidztwo
Stary Ignacy ze wsi Kowale
nie dbał o siebie wcale a wcale.
Aż kiedyś nagle się zmienił
i czystość wreszcie docenił,
gdy ujrzał w gatkach czarne krasnale.
autor
Madison
Dodano: 2015-12-08 08:27:31
Ten wiersz przeczytano 2157 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
:))))))))
Miło, że czytacie i dobrze się bawicie:).
Ignac wszedł na Kowadło w Sudetach
bo z chaty wygnała go kobieta;
"brudasie niechędogi,
idź zeskrobać brud z nogi"!
A on wolał iść w góry w skarpetach..
niepranych, bo tak był źle wychowany..
Cha, cha, cha, przedni limeryk, a czarne krasnale -
majstersztyk. Już umiem go na pamięć:))))) Buziaki za
funt radości:)
Jeśli doszło aż do tego, że krasnale
są już w gatkach - drżyj peelu - wniosek gładki -
gadka, szmatka i po tobie.
Świetny, rozbawił mnie ale i wzdrygnęłam się:)
czarne krasnale powiadasz, no powiem - super
określenie:)
fajnie, na wesoło...
Świetny humor Madziu, no i te krasnale he, he dobre.
Gdybyś z trzeciego wersu usunęła "aż" a z czwartego
"i" byłby klasyczny limeryk w układzie 10-10-7-7-10
Pozdrawiam cieplutko paa
Dobrze, że jeszcze wzrok dobry ;)
Dzięki, Ewuniu:).
:))) Super.
Pozdrawiam, Madi :)
Dziękuję kolejnym gościom.
Iguś, fajnie, że dotarłaś do mnie:).
Zafundowalas usmiech.
Lubie cie w takim.wydaniu. Zdecydowanie masz poczucie
humoru !
Chcialabym dodac ze do.twarzy ci w nowej.fryzurze !!!
Sciskam !
Daj spokój Madziu, nie przy jedzeniu! Super.
Pozdrawiam. :)
super przysłowie:)