Czarny Barack w Białym Domu
Gwoli wyjaśnienia:jestem daleka od szeregowania ludzi ze względu na ich kolor skóry,przekonania,wiarę,poglądy oraz orientację seksualną.Czarny Barack w Białym Domu to dla mnie śmieszny zlepek słów.
Pchamy się do tych Stanów
Jak upośledzeni
Na wózkach i pod górę
By udowodnić istnienie
Nie pamiętamy o tym
Że mniejszy nie znaczy:bez racji
Błagając o wizę liżemy
Wielki Rów Demokracji
Nie myślimy , co honor
Bóg , miłość i Ojczyzna
I nic nie znaczy polskość
Patriotyzm , ojcowizna
Śmieją się z nas , że mamy
Kacze guano w Belwederze
Ale oni co mają?
Powiedzmy sobie szczerze:
Chwalić się chyba bardzo
Nie mają czym i komu
Bo właśnie postawili
Czarny Barack w Białym Domu !
Komentarze (5)
Co do podlizywania Stanom Zjednoczonym to prawda.
Zlepek słów wesoły, wiersz pozytywnie odebrałem, choć
te lizanie rowa demokracji wzbudziło lekką niechęć
estetyczną.
Bóg- tutaj każdy ma własną definicję tego "boga"
zależnie od poglądów i wiary, tak samo Polakami są i
niewierzący i wierzący inaczej.
hmm... masz tam wcześniej bardzo dobry wiersz o
papieżu o jego oddaniu Maryii i innym (Totus Tuus) i
mam też nadzieje że się mylę i tym wierszem chciałas
skrytykowąć poglądy polityczne przyszłego prtezydenta
a nie jego kolor skóry . pozdrawiam
W zasadzie do obcej polityki się nie miaszam, mam
dosyć swojej w kraju - wiersz zaciekawia treścią.
hmmm i tyle na ten temat
fajny wiersz 5+