CZARNY MOTYL
wybieram numer telefonu
odbiera
odruchowo przyciskam słuchawkę
krzyczę
rozpoznał
po barwie głosu
"nie ma żony w domu
proszę zadzwonić później"
zawieszam rozmowę
chmura gradowa
przecieram oczy
czarny motyl
ostatnio
wraz z nim dotarły czarne wieści
wciąż słyszę ostatnią rozmowę
"nie ma żony w domu
proszę zadzwonić później"
Pan przyjął go z otwartymi ramionami
Grażyna Elżbieta Fotek
autor
grażyna-elżbieta
Dodano: 2013-10-30 09:51:42
Ten wiersz przeczytano 2584 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
(*)
Grazynko
ciekawie i zatrzymuje...
Czyli pan pogodził się z takim, a nie innym losem.To
dobrze ,a śmierci nie można traktować jako coś złego,
obcego.Bardzo obrazowy wiersz.Pozdrawiam.
Pomilczę... Szacunek!
Ładny wiersz i oryginalny tytuł.Pozdrawiam:)
Nie tęsknię za czarnym motylem, chociaż zdaję sobie
sprawę, że kiedyś też go zobaczę. Pozdrawiam
Docierasz, zatrzymujesz, zatrzymanie ostatniej chwili
wspomnień.Takie niestety jest życie, kruche...Dlatego
spieszmy się kochać...Piękny "motyl".Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)
nie wiem co napisać jakoś tak smutno...
czarny motyl zwiastun śmierci
bardzo oryginalna treść i forma
poezja natchnienia i polotu
pozdrawiam
Śmierć - trudny temat. Tutaj ciekawie poprowadzone
wersy.
Docierają Twoje słowa do serca
Z ukłonami
Wzruszające...
Miłego dnia :)
Tak, poruszyłaś trudny temat, temat śmierci.Bardzo
ładnie poprowadzony wiersz.
Pozdrawiam
Bardzo mocny przekaz, dobry wiersz. Cieszę się, że tak
właśnie odbierasz moją prozę. Dla takich jak Ty
kochana warto pisać.To wiele dla mnie
znaczy-dziękuję.Jestem trzeci tydzień w szpitalu,
pozdrawiam i życzę zdrówka Tobie i Twoim bliskim :)
Wyczuwam wymuszony spokój. Pozdrawiam autorkę
serdecznie.:)