Czarny Śląsk
Gorącym on sercem polski
choć mówią że germański,
w nim język jakiś obcy
inny, bo nie słowiański.
Że czarny jest, zaczadzony
od kopalń i hut stali,
z szybami wyciągowymi
widocznych gdzieś w oddali.
Z hałdami kiepskiego węgla
z działkami za familiokami,
gdzie górnik styrany po pracy
gwizdał za gołębiami..
Stolicą im są Katowice
Bytom ich czarną dzielnicą,
i ważną tak historycznie
graniczną rzeczką Brynicą.
Szczęść Boże ich powitaniem
szacunek do węgla i chleba,
tęsknotą po ciemnym chodniku
skrawek modrego zaś nieba.
Solą są ziemi czarnej
polski synem niechcianym,
za dumę i pracowitość
przez naród niedocenianym..
Za Śląsk by życie oddali
jak wtedy w dwudziestych latach,
bez względu szwab czy komuna
gnębiący ich w kazamatach.
Kraina w historię bogata
dziejami burz hartowana,
jak dziecko macosze niechciane
z rąk do rąk przekazywana.
A ludzie tylko wciąż ci sami
dumni, pracowici, wytrwali,
plemię, dziwne, niezwykłe
twardych, podziemnych drwali.
Komentarze (4)
Mieszkam na Mazurach ale Śląsk to ludzie twardzi.
Ja jestem ze Śląska- tutaj się urodziłam i mieszkam!
pięknie opisałeś nasz Śląsk++++++szacunek wielki
Pozdrawiam cieplutko :))
Wiele polskich dzielnic podobny los do Slaska mialo,
Wolyn kiedys byl polskim., potem rosyjskim
a teraz ukrainskim.
A ludzie ? albo zostali albo po calym swiecie sie
rozproszyli.Kogoz to z wladcow swiata obchodzi>
Dobry wiersz.Pozdrawiam Ciebie serdecznie i milego
dnia zycze.
O tak Śląsk to ziemia przekazywana z rąk do rąk to
prawda. A to Polska, a to za chwilę Niemiecka, a to
znów Austro-Węgierska. Z tego co kojarzę jedynie w
trakcie rozbicia dzielnicowego powstała odnoga rodu
Piastów zwanych Piastami śląskimi myślę, że wtedy
Śląsk był śląski.
Pozdrawiam.