Czarodziejstwo
Gdzieś za ogrodem,
na prawo od Księżyca,
między drzewami,
białą ścieżką w dół.
Nad brzeg jeziora,
w odbiciu Luny,
ręce zanurzę.
Srebrzystym blaskiem
oczy przemyję,
Czarodziejski przewidzę las.
W magicznie wonnej toni
cały zanurzę się,
w śród gwiazd rozkołysanych,
przefrunę na drugi brzeg.
autor
Emkacz
Dodano: 2006-10-23 19:37:59
Ten wiersz przeczytano 525 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.