Czary mary
***
Szedł Jontek z zabawy z Ogonowa,
nagle na drodze stanęła krowa.
Machnął na nią zieloną chlubką.
Patrzy i nie wierzy;
a tu przed nim z tłustą du.ką,
stoi baba Jośka z Lubieży.
***
autor
Tenia
Dodano: 2015-08-13 07:02:00
Ten wiersz przeczytano 1300 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Hi hi
hehehe
Tereso lekko na wesoło no i zaczarowałaś - hihihihi
pozdrawiam
Po tej zabawie Jantek miał
ciekawe"jazdy":))
Fajna groteska.
Miłego wieczorku Teresko:)
Dobry z niego czarodziej :) pozdrawiam!
Udana groteska Teresko, uśmiecha. Pozdrawiam
serdecznie:-)
Super limeryk, pozdrawiam:)
fajny z humorem....co tam też na tej zabawie było...
co się jadło co się piło:-)
pozdrawiam z uśmiechem:-)
:):):):) kurteczka, sprawdziłem w goole maps ile to
kilometrów jest z Ogonowa do Lubieży, i cholercia nie
znalazłem Lubieży :)
No to sobie Jontek pofantazjował:) Pozdrawiam z
uśmiechem:)
:) Kto chce, niech w to uwierzy :)))) Miłego dnia
życzę.
:-) :-) czary mary Tereniu, miłego dnia:-)
super...po zabawie różne rzeczy się widzi:) pozdrawiam
Teresko
marne te czary bez miary
Ale fart :)