Czas
Czas cóż za śmieszne słowo?
Jest on chyba zabawnym chochlikiem,
który uwielbia bawić się ze mną w berka i
gdy już widzę go,
i łapie jego surdak jego już tam nie
ma...
I nie było może to mi się tylko śniło, nie
to znów żart, jak całe moje życie...
Lecz to już koniec jestem za duża na
zabawy.
TY o tym wiesz nie ma więcej szans i nie ma
już nas.
Musze żyć dalej bez Ciebie i bez chochlika
który z dobrymi intencjami
wplątał w moje życie Ciebie.
Może to dobry czas na dorastanie i nie
martw się nie zamknę go w szafie,
nie schowam go głęboko na dnie mego
serca...
A gdy już dojrzeje wypuszczę by innym
ludziom dał szczęście.
Kto wie, może nasza klepsydra jeszcze się
nie przesypała, a ostatnie ziarenko będzie
jeszcze naszym pierwszym?...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.