Czas
Władzę mi daj nad zegarami
Co słuchać głosu mego nie są rade
Co śpieszą się, bo pośpiech jest ich
życiem
Co kradną piękne chwile tak zuchwale
Władzę mi daj nad zegarami
Niech słyszą co im cichym tętnem wołam.
Niech staną w cieniu, spalą się
rumieniem
Zaskoczone zgoła iż fach złodziejski
Ktoś im wetknął w ręce
Bo ileż mi czas zabrał pocałunków
Ileż prze zeń nie doznałam pieszczot
I ile jeszcze ukraść jest mi w stanie
Ten pan złowieszczych tykań i wahadeł
O, gdybys tylko dał mi nad nim władzę
Bym mogła go zatrzymać w jednej chwili
Już nigdy nie zbudziłabym wahadeł
I tykań nigdy czas by nie uskrzydlił
Bo on jak Bóg co mi odbiera słońce
Bo on jak kat co wielbi życie skradać
Bo Czas zabiera mi czas z Tobą
I skrzętnie sprawić chce by już nie
wracał...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.