Czas
Bruzdy na dłoniach
kłócą się z pajęczynami
wokół oczu
Zagniatane pięściami
i czasem
brną wspomnieniem
po kolana
Nie chce mi się już wstawać
do kolejnej wieczerzy
"ostatniej batalii o zmartwychwstanie" czy tak lepiej?hmmm jakoś mam wrażenie że to niedokończone jakby.
Komentarze (21)
ciekawy wiersz gratulacje
Ciekawe przesłanie. W tych kilku słowach zawarłeś
wiele myśli. Dobrze oddałeś ten umykający czas.
Pozdrawiam:)
To jak opis zmęczenia, potrzeby snu a z niego
przebudzenia. Pozdrawiam
wczoraj nie mogłam zajrze- siła wyższa i mam wrażenie
że to o mnie :) życie czasem przytłacza, pozdrawiam
Ciach!- i pozbyłbym sie dwóch ostatnich wersów.
Według mnie bez nich byłoby lepiej.
Bardzo dobry tekst - szczególnie brnące wspomnienia po
kolana.
Wiersz ciekawy, sporo metafor. Smutno u Ciebie, radze
sie podniesc i biec ku sloncu.
Dobry. Przeczytałam z zainteresowaniem. :))
Spieszmy się...ładny wiersz, zatrzymał mnie:)
Miło Cię znowu czytać :) Czyżbyśmy się ponownie
dopasowali tematycznie? Dobry wiersz, równy w
klimacie. Moja uwaga - jest takie przysłowie chińskie:
"jak upadłeś, to nie podnoś się z pustymi rękami". Ale
się podnoś. Do kolejnej batalii.
Ciekawie i niebanalnie poprowadzony temat
ciekawa ta Twoja refleksja z życia. :)
Ciekawie napisane, widać tu smutek i rezygnację...
skłania do przemyśleń...
czasem starość już tak uwiera, że śmierć... nie
śmierci się raczej nie wita uśmiechem, ale żyć też już
się nie chce...
Pedzi nieubłaganie musimy sie tylko z tą myśla oswoić
nasze ręce ...śladami wyrytego w nas czasu.
Bardzo mi się podoba daje wiele do myślenia
...pozdrawiam