Czas...
Zamknięta w czterech ścianach samotności
powoli przełykam gorzkie łzy,
z dala od Tych , których Kocham
udręką stają się kolejne lata, dni.
Mija tak rok za rokiem
czas płynie jak rwąca rzeka,
tylko ja wciąż w miejscu stoję
uwięziona w bezradności czekam.
Na dzień w którym powstanę na nowo,
jak Feniks z popiołów się odrodzę,
promyk słońca we włosy wplotę
i pójdę prosto przed siebie.
autor
Upadly Anioł
Dodano: 2018-08-29 21:58:33
Ten wiersz przeczytano 717 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
nie warto stać w miejscu życie jest za krótkie na
marnowanie go :)
Oj ale smutno, ale za oknem szczęście czeka. Otwórz
drzwi, otwórz okno i wpuść trochę nadziei na lepsze
jutro.
Otwórz drzwi. Warto.
Pozdrawiam :)
To prawda, smutno...
Bardzo smutny obraz stworzyłaś.
Pozdrawiam.
Bardzo smutny obraz stworzyłaś.
Pozdrawiam.
Bardzo smutny obraz stworzyłaś.
Pozdrawiam.