Czas
dla Mirona Tadycha
Czas...
Jak przedziwna to rzecz!
Gdy się spieszymy, to pędzi jak na złamanie
karku,
Innym razem jest odwrotnie - nie mamy, co
robić, a wskazówka rusza się jak
zółw....
I choć podobno to jest ta sama jednostka,
to inaczej na nią patrzymy z różnych
punktów widzenia...
Co by było, gdyby czasu nie było?
Gdyby nikt się nie starzał? Nikt by nie
umierał? Byłoby prawie idealnie...
Prawie... ale czy teraz nie jest prawie
idealnie? Jest, więc po co zmieniać? A w
ogóle w jaki sposób?
Czy istnieje recepta na zmianę świata "od
zaraz"?
Jedyna słuszna odpowiedź - NIE...
Nie można zmienić świata momentalnie,
trzeba nad tym pracować, jak i nad innymi
rzeczami... Żeby cos sie zmieniło, musimy
mieć wystarczająco samozaparcia i
czasu....
Czasu.........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.