CZAS ADWENTU
CZAS ADWENTU
W otchłani czasów i ciemności nocy
Tkwiły narody w duchowej niemocy
Grzechem Adama pogrążona ziemia
I znikąd wsparcia,pomocy,wytchnienia
Spuście nam obłoki tu na ziemskie niwy
Niechaj do nas zstąpi z niebios
Sprawiedliwy
I Bóg wysłuchał narodów błagania
Zesłał swego syna u dziejów zarania
Archanioł Gabryjel nowinę zwiastuje
Powijesz dzieciątko, pannie obiecuje
Mówi wówczas do niej tajemnicze słowa
Które Panna Maria w swym sercu zachowa
Jest też w nich zapowiedz bólu i
cierpienia
Starannie wplecione w dzieło odkupienia
Maryja i Józef gdy droga daleka
Szukają schronienia dla Boga człowieka
Gdy dni się spełniły, Panienka Maryja
W stajence ubogiej dzieciątko powija
Nie było dlań miejsca godnego w
gospodzie
Złożono go w żłóbku na sianku i w
chłodzie
Bydło co w stajence nocą przebywało
Ogrzewa oddechem wątłe jego ciało
Wówczas się wypełnił czas oczekiwania
Gdy Bóg zesłał Syna u dziejów zarania
Wysoko na niebie, pośród mroku nocy
Gwiazda betlejemska światło swe roztoczy
Wskazuje kierunek trzem mędrcom ze
wschodu
Gdzie Bóg zesłał Syna do swego narodu
Zaraz pastuszkowie którzy trzód swych
strzegli
Do szopy pośpiesznie z darami przybiegli
Aby złożyć pokłon tu narodzonemu
W malutkiej osobie, Bogu Najwyższemu
Jeżyk 29. 11. 2013
Komentarze (1)
ciekawe pozdrawiam