Czas na wakacje
A gdy wyłączysz kochankę pilotem
i papierosa zgasisz w niedopitym piwie,
gdy wreszcie uśpisz w sobie idiotę,
zrozumiesz czemu się dziwię.
Bo czas promocji skończył się właśnie,
karta wygasła, twój podpis fałszywy,
czas zresetować system nim zgaśniesz.
Pójdziemy jutro na ryby!
Niech dyski bez nas krecą biodrami,
niech bez nas procent goni za zyskiem,
zerojedynkę kont zastąpimy
zwykłym ogniskiem.
W realnych planach świat urojony
wciska ci plastikowe racje.
Czas się obudzić wśród żywych ludzi
Czas jechać na wakacje!
Komentarze (6)
Jak na wakacje, to do Wiartla. Jak ognisko, to nad
jeziorem Wiartel, jak ryby, to z super łowiska Wiartel
(a w międzyczasie zrobimy z tego wiersza wiersz
regularny :))
Pozdrawiam :)
masz rację! dobrze oderwać się i ruszyć na łono
przyrody...
kontakt w realny trzeba a praca zawsze dogoni Wiersz
dobrze napisany bo nieraz iluzją tylko serca zamglone
a świat jest piękny w dotkniętych krajobrazach a więc
wakacje to jest to! + Pozdrawiam z uśmiechem:)
Życzę udanych wakacji. Wiersz też się udał.
Świetny wiersz, doskonałe metafory :) mój urlop za dwa
tygodnie :)
Jak to cudownie oderwać się od przepojonego techniką
świata i móc głębiej wsłuchiwać się w siebie... Ja
jadę. Pozdrawiam.