Czas nadziei...
Wsłuchuję się w siebie,
lecz
płacz tylko słyszę,
gdy
Ciebie tu niema,
pragnę
słyszeć ciszę....
Co
pamieć mą rani,
jak
sztylet zatruty,
minął
czas nadziei,
a
nadszedł pokuty....
Więc
kajam się i błagam,
żebrząc o spojrzenie,
choćby
to być miało
ostatnie wspomnienie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.