Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czas naprawy

NIESPOKOJNE błodziły drogami
ciemnymi,po odchłani wiecznosci.
WIDZIAŁY wszystkie grzechy swe gaszace
światło nadzieji.
Lament głośny,płacz-tysiące wylanych
łez i kropli krwi...


CZEKAJĄ na zbawienie ze swiata wyzszego.
Brutalne zło,nieczystosc serc,okrutnosc duszy
mają przepasc w studni zapomnienia.
Przebaczono juz tak wiele,
dlaczego
Kolejne STOJA na ściezce zguby?


OPETANE złymi mocami świata
BRNĄ dalej aby potem błodzic
drogami świetego potepienia.
SZUKALY szcześcia,
ZNALAZŁY cierpienie.

...nie mozna tak po prostu wybaczyc,zapomniec...

autor

mysha

Dodano: 2005-06-02 15:44:30
Ten wiersz przeczytano 738 razy
Oddanych głosów: 0
Rodzaj Wolny Klimat Pesymistyczny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »