czas niekończących się zejść
poduszeczkę przekładałam ze stopnia na
stopień
to były strome schody
Agata z trudem się podnosiła
spadała
z góry na dół bardzo bardzo powoli
nie chciałam żeby marzła
na twardej nagiej desce
czekałyśmy osiem godzin
w izbie przyjęć
nikogo nie obchodziło że ma dwadzieścia
trzy lata
i że nie może oddychać
było już ciemno
ciemniej niż nocą i tak strasznie daleko
tak strasznie blisko
autor
cii_sza
Dodano: 2018-02-17 16:32:34
Ten wiersz przeczytano 1145 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
Dziekuję.
smutny wiersz o życiowych sprawach
uwielbiam Ciebie taką stanowczą :)))))
Dziekuję bardzo Grażyno za komentarz, pozdrawiam.
Bardzo wymowny, osobisty wiersz,
sądzę, że nie pisze się takich wierszy łatwo.
W niewielu słowach wiele powiedziane, a to z pewnością
sztuka.
Dobrej nocy Halinko życzę.
wyjaśnię jeszcze:
wiersz dopracowałam wg sugestii kolegi z innego
portalu, czyli: zwersyfikowałam jak nalezy, zmieniłam
tytuł i pozbyłam się trzech powtórzonych słów
O matko! Jelonku... chyba przesadzasz, ale bardzo
dziekuję!
Małgosiu... masz rację.
Wlasciwie to caly czas o tym piszę... jakby jeden
wiersz, tylko roznymi słowami i formami. Nie tylko o
dosłowym umieraniu, ale o roznych smierciach...
Tak mi się przypomniało: "Człowiek tyle razy umiera,
ile razy traci swych bliskich".
Bardzo sprawnie napisany, prawdziwy wiersz. Oszczędny,
a jednak obrazowy. Bardzo lubię i cenie taką poezję,
bez zbędnych ozdobników, nieszeleszczącą papierem.
Autorka szanuje czytelnika, nie wkleja
niedopracowanych szkiców i w pełni zasługuje na
uznanie. Tematyka utworu jest poruszająca, a
zastosowane środki poetyckie wzmagają to wrażenie.
Pozdrawiam.
Przeszłam i ja ten problem. Myślę,że chyba wszędzie on
istnieje. Znieczulica. Warto te tematy poruszać.
Pozdrawiam serdecznie cii-szo.
Bardzo wymowne, niestety takie rzeczy się zdarzają,
pozdrawiam;)
a to też jeden z dni samego życia, kiedy ludzie
ludziom zapomnieli pomóc.
Półuśmiechu:)
pozdrowienia
Marto, spodziewałam się, że ktoś powie tak o "z gory
na dół". Swiadomie to napisałam.
Moze... za jakiś czas. Dziś - nie.