Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

czas obnażony

z trzeciego kalendarza opadły już kartki
jak drzewom opadają liście?ręce
choć to było lato
od tamtąd tylko dwa nakrycia przy stole
i puste majaczące miejsce... w sercu
bo w gwałtowności nagłej tortury
wydarto z piersi życiodajne tchnienie
[nawet nie skończyłeś kolacji.
i co? do nieba wpuszczono cię głodnym?!]
aż dotąd wonność flaneli
jak stale_świeży zapach
w niewietrzonym od lat pokoju
podrywa się przy każdym ruchu
łamiącego się ciała
[ja tańczę, tato. a ty zbieraj dla mnie proszę
kolorowe papierki po cukierkach]
przeglądanie jakby przez cudze oczy
historii dawnych na kliszach
okruchy... strzępy... mozaiki...
znajomy dreszcz kuca na karku
jak zwiastun obecności
[i usyp drogę ze sreberek po czekoladkach...
jeszcze tylko kilka kroków]

Tacie

autor

Katarzyn(k)a

Dodano: 2010-06-23 07:10:10
Ten wiersz przeczytano 607 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

DoroteK DoroteK

przejmujący wiersz i ten motyw ze sreberkami po
czekoladkach... bardzo wzruszający :-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »