czas odejść
Pustka
rozbrzmiewa drżącym echem
nagich ścian,
Zamykam na klucz
myśli, których
dawno brak,
Otoczona kolorem nieba
odchodzę!
Pustka
rozbrzmiewa drżącym echem
nagich ścian,
Zamykam na klucz
myśli, których
dawno brak,
Otoczona kolorem nieba
odchodzę!
Komentarze (6)
Dopóki myśli krążą, dopóty nie ma pustki, a poza tym
myślę, że one nie umierają, tak jak i dusza,
krążą we wszechświecie.
Dobry wiersz.
Pozdro.
Dziękuję kochani za miłe słowa
Pustka zapanoszy się dopiero po odejściu.
Myśli „wymyśliły się”.
Cialo umiera, dusza otoczona niebieską poświatą
zbliżoną do koloru słonecznego nieba przechodzi do
zaświatów.
Znakomity wiersz.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Bez pośpiechu.
Pozdrawiam
Dramatycznie. Dobry przekaz.
Każdego to czeka, niestety. Pozdrawiam :)
Odejść zawsze możesz,wiec tak się nie śpiesz. Fajnie
piszesz.Jeszcze tu wrócę
Pozdrawiam.