Czas paranoi
Znam ich –
wieczność razem przemierzyliśmy,
na pograniczu rozstań i zwątpień
rosła siła pierwszych wyznań,
serca sobie obiecaliśmy
krwią podpisując młode pakty,
razem zachwiać przeznaczeniem
zboczyć z wyznaczonych chwil,
uciec spod pióra losu,
razem rozsądek zatracić,
nawet bez Dusz
uczyć się życia – kochać,
szczyt zdobyć dni nie skąpiąc
i zasnąć na dnie,
a dziś żale
obciążają samotność,
krzywiąc i garbiąc
proste słowa
które diamenty przyjaźni
zniekształciły
w czas paranoi,
Komentarze (1)
wniosek: bo takie jest życie.