Czas i pożegnanie
Gdyby można było cofnąć czas
cofnąłbym czas, czas stracony.
Czas spędzony bez ciebie,okres
płaczu bezsennych nocy.
Czas czas przeklęty biegnie
sobie gdzieś pozostawiając,
po sobie smutek rozpacz i łzy.
Łzy moje, które kapały z oczu
mych stały się jeziorem bez dna.
Bez senne noce oczy zmęczone
od mych łesk i serce rozdarte
na połówki dwie.
Jedna polówka to ty droga ja,
me serce się pyta co zrobić ma.
Odpowiedz daleko jest , ja
sam nie wiem co robić mam.
Czas i me błędy w przeszłości
popełnione do szczęścia zastawiły
drogę mi.
Do ciebie wrócić nie mogę boje się
chce byś bezpieczna była wiec mowie
pa pa. Ma miłość do ciebie pozostanie
Na wieki, los tak chce byśmy się
nigdy nie spotkali.
Nasza miłość pozostanie miedzy nami,
mimo ze się nie spotkamy,
nasza miłość nigdy nie dojrzeje.
Serce krwawi dusza cierpi uwierz.
w to tak będzie lepiej dla nas dwóch.
Jestem słaby brak już sił by walczyć
z tym życie w ukryciu sensu nie ma.
Nie ma już nas jesteś tylko ty i ja,
wiem ze to, co pisze mocno zaboli.
Po zostaną po nas tylko wspomnienia
i rozmowy na gadu gadu.
Nasze przezwiska i dwa serca cierpiące
uwierz tak będzie lepiej.
Zniknie miłość zniknie ból Twe serce
się znów zakocha się i szczęśliwe
będzie.
Obiecaj mi jedno ze silna będziesz,
nie załamiesz się. żyj dalej i nie
płacz wystarczy jedno bezdenne jezioro
łesk
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.