Czas przemijania
Cicho idę przez park
W czas jesienny deszczowy
Opatulam się w płaszcz
Stary, ortalionowy
Deszcz wylewa swe łzy
Tworzy małe kałuże
A ja chciałbym by ten
Spacer trwał jak najdłużej
Starość puka do drzwi
Chce do życia zniechęcić
Czyżbym uległ jej już
Skoro jesień mnie kręci?
Tak…. to nie jest już czas
Na zuchwałe wyzwania
Świeca życia się tli…
Bliski czas pożegnania
autor
Ar -Tur
Dodano: 2016-11-23 21:54:12
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
:)
Oj to przemijanie, szczególnie jesienią zagląda nam w
twarz. Pozdrawiam.
Zgrabnie napisane,z przyjemnością.
No cóż juz od samego początku istnieje czas
przemijania.
Dobrze się czyta, choć... koniec bliski.
Pozdrawiam!
Rytmicznie napisana refleksja.
Ładny wiersz, jaki czas przemijania mnie jesień za
oknem i jesień życia ciągle zachwyca. Pozdrawiam
autora:)
E tam, nie ma się co śpieszyć.