Czas seniczny
Rozmawiałem z tykającym czasem,
ponad chmurami odbitych wskazówek.
Przekazali mi powabną treść,
że bez szwanku stamtąd nie wyjdziesz.
Jedynie gorzkie zmartwienia zamienia,
w nurt dzikiej podróżnej przestrzeni.
Sen on szaleje i wciąga jak wir,
bez garstki ostatniej rozkoszy.
Sen to sen i sen-jak oko z dejavu
świata.
Wzrok gapiący się w cytadele miasta,
Jej czarującej mocnej słodyczy,
emanuje zażytym promieniem.
Iskierka ,może nie przepadła.
Trwam w smaku snu.
Komentarze (11)
Tytuł powstał- od czasu scenicznego, lecz pasuje mi
tutaj bardziej seniczny, zabrałem C i mam obraz snu.
Dziękuje Dorotek za komentarz i za to że przeczytałaś.
a może "Czas senniczny" ach, dobrze jest czasem
zasnąć...
Nie odzwa się nic, a nic. Dziękuje za komentarze.
psst... iskierko która jeszcze nie zgasłaś.
póki mam w sercu tą iskierkę nadziei
ona kiedyś w innym sercu ogień roznieci
pozdrawiam serdecznie:)
"Iskierka ,może nie przepadła.
Trwam w smaku snu." - niech trwa. Piękny wiersz.
Cieplutko pozdrawiam
Dopóki jest iskierka nadziei, niech trwa słodki sen o
miłości i niech się spełni :) Pozdrawiam ciepło:)
Niech zapłonie płomieniem spełnienia.Pozdrawiam.Piękny
wiersz.
Od dłuższego czasu trwam w smaku tego wiersza:)
Pozdrawiam serdecznie+++
Witaj...intryguje niech iskra trwa
niegaśnie,pozdrawiam
Iskierka, może nie przepadła'
Trwam.+++